Zbigniew Seifert

Charlie Mariano@100 - nieustanna ewolucja.

Wyglądem przypominał nieco Ludwiga van Beethovena. Śladem klasyka – w swojej długiej karierze mieszał style, grając niezależnie od aktualnych trendów, rozszerzał muzyczne tendencje danej epoki. Wachlarz jego stylistyki jest bardzo szeroki: Od mainstreamu, poprzez jazz rocka, aż po free. Charlie Mariano obchodziłby dziś swoje 99 urodziny. Odszedł osiem lat temu, przegrywając nierówną walkę z rakiem. Pozostawił po sobie muzykę bezgraniczną, nieustannie ewoluującą, a więc aktualną i niewygasłą.

Jack DeJohnette - pięć dekad wielkiego bębnienia. Dziś 81. urodziny Jacka Dejohnette'a

Zanim Jack DeJohnette został jednym z ważniejszych i bardziej pomysłowych perkusistów w historii muzyki jazzowej, był utalentowanym pianistą. I być może to młodzieńcze doświadczenie leży u podstaw jego późniejszej wielkości - DeJohnette jest perkusistą niezwykle innowacyjnym, lirycznym i przywiązującym uwagę do tego, co dzieje się dookoła jego samego. Przypomina pod tym względem Arta Blakeya i Elvina Jonesa. Doskonale reaguje na tworzoną przez pozostałych kolegów muzykę, sam stając się nie jedynie metronomem a pełnoprawnym instrumentem w zespole.

Tomasz Stańko w 81 rocznicę urodzin

Jeszcze trzy lata temu składaliśmy mu najlepsze życzenia, choć, jak sam twierdził, urodzin nie obchodził. Niespołna trzy tygodnie później dowiedzieliśmy się, że nie będziemy mieli już więcej takiej okazji. Dziś Tomasz Stańko - człowiek, który dla wielu, był symbolem polskiego jazzu i jego najjaśniejszą gwiazdą, kończyłby 81 lat. 

Człowiek, skrzypek, legenda. Zbigniew Seifert!

Zbigniew Seifert. Los odebrał go światu przedwcześnie, siłą wpychając w ramiona straszliwej, nieuleczalnej choroby, która metodycznie, kawałek po kawałku gasiła jedną z największych indywidualności muzyki jazzowej – nie tylko w Polsce, ale w ogóle. Bitwę z nowotworem Seifert przegrał, ale walkę podjął dzielnie, w pełnej świadomości skutków. To była niewątpliwie najcięższa próba, jakiej został poddany.

Tomasz Stańko Quintet - Wooden Music I - Tajemnicza, drewniana muzyka odkryta po 50-ciu latach

Wydaje się, że polski jazz to temat znany na wylot. Dziesiątki wybitnych albumów, biografie mistrzów, setki artykułów. Okazuje się jednak, że ciągle można znaleźć muzykę, która czeka latami na jej odkrycie. W 80 urodziny Tomasza Stańko, Astigmatic Records przedstawia  pierwszą część Wooden Music konceptualnego projektu mistrza i jego legendarnego kwintetu, który przeleżał w archiwach Radio Bremen równe 50 lat.

W tym roku przesłuchania konkursu im. Zbigniewa Seiferta odbędą się w sieci.

Tegoroczna edycja Konkursu Seiferta odbędzie się w wirtualnej przestrzeni online. Do konkursu zakwalifikowano 14 uczestników z 11 krajów. Ich zmagania śledzić będzie można w dniach 8-10 lipca w kanale YouTube i profilu Facebook Seifert Competition.

Konkurs Seiferta po raz czwarty!

Fundacja im. Zbigniewa Seiferta już po raz czwarty zaprasza skrzypków, altowiolistów i wiolonczelistów do udziału w międzynarodowym konkursie poświęconym pamięci swego patrona. Pula nagród sięga 17.000 EURO! Zgłoszenia tylko do 31 marca.

„Był geniuszem. Miał tę samą zdolność wydobywania najlepszych cech z towarzyszących mu muzyków co Miles Davis” (Glen Moore, Oregon)

„To nasz narodowy skarb” (Tomasz Stańko)

„Paganini jazzowych skrzypiec!” (Urszula Dudziak)

Rusza 3. edycja Konkursu Seiferta.

12 młodych skrzypków z 9 krajów, a w gronie jury takie tuzy wiolinistyki jazzowej jak Mark Feldman, Erik Friedlander, Dominique Pifarély i Michał Urbaniak – tak malować się będzie tegoroczna, trzecia już edycja Międzynarodowego Jazzowego Konkursu Skrzypcowego im. Zbigniewa Seiferta, który odbywać się będzie od 25 do 28 lipca w Lusławicach i Krakowie.

Podwójna premiera Zbigniewa Seiferta już dziś

Od lat nieobecna w oficjalnej sprzedaży, poszukiwana, a wręcz pożądana przez fanów jazzu płyta „Solo Violin” Zbigniewa Seiferta, a także będąca sensacyjnym odkryciem rejestracja koncertu kwartetu Seiferta w Solothurn - Fundacja im. Zbigniewa Seiferta rozpoczyna serię archiwalnych publikacji nagrań swego patrona. Albumy „Solo Violin” i „Variospheres: Live in Solothurn” mają swoją premierę dziś.

Glen Moore – moje życie to Oregon

Marzec 2015 przyniósł smutne wieści dla fanów legendarnego Oregonu. Współzałożyciel i serce kompozycyjne grupy – Glen Moore odszedł z zespołu. Przez ostatnie 45 lat, stanowił tam nie tylko trzon sekcji rytmicznej. Był także źródłem muzycznego zespolenia i przyjaznej atmosfery w zespole. Fani są zgodni: nieważne kto go zastąpi, Oregon nie będzie już tym samym zespołem. Dziś, ten nieprzewidywalny, ceniony i niezapomniany kontrabasista kończy 76 lat. Dlaczego Glen Moore jest niezastąpiony?

Strony