Renaissance

Renaissance – Gesualdo

“Renaissance – Gesualdo” to drugi rozdział z podróży do przeszłości. Podróży, w którą zabiera nas wyjątkowe trio: Anna Gadt, Zbigniew Chojnacki i Krzysztof Gradziuk. XVI-wieczna Wenecja i wyprzedzająca epokę twórczość zmagającego się z chorobą psychiczną, porywczego księcia Gesualda stanowią kanwę dla opowiedzianej tu historii. „Renaissance – Gesualdo” to fascynująca zabawa konwencją bazująca na renesansowych melodiach w wykonaniu improwizacji głosu, akordeonu, elektroniki i rozbudowanego zestawu perkusyjnego.

Wszystko, co najciekawsze w muzyce, (...) pochodzi ze sfery poza dźwiękami - rozmowa z Anną Gadt

Improwizatorka, śpiewaczka, pianistka i kompozytorka. Poszukiwaczka nieoczywistych brzmień i technik wykonawczych. Jedna z nielicznych wokalistek smiało sięgających po swobodną improwizację. To wszystko wiemy o Annie Gadt.

Trio Gadt/Chojnacki/Gradziuk Renaissance Gesualdo dziś w warszawskiej Galerii Elektor

Renaissance Gesualdo to kolejny program Trio Gadt/Chojnacki/Gradziuk inspirowany muzyką XVI wieku.

Renaissance

Wokalistka Anna Gadt powraca z nowym wydawnictwem. Jej poprzedni album „Breathing” z 2013 roku, nagrany z triem RGG, zawierał przede wszystkim jej własne kompozycje i stanowił przekonującą, autorską wypowiedź na temat współczesnej improwizacji, niewolnej od melodii, groove'u, ale i abstrakcyjnej zadumy. Najnowszej płycie artystki, pt. „Renaissance”, towarzyszył zamysł odmienny: chciała zinterpretować kompozycje polskich twórców renesansowych i one właśnie składają się w większości na ten album.

Nieoczywiste piękno sztuki – wywiad z Anną Gadt

Anna Gadt jedna z nielicznych polskich wokalistek jazzowych, która postanowiła uczynić jazz nie jedyną inspiracją i tworzyć muzykę wymykającą sięprostym idiomom i podziałom. W tym roku wydała album z formacją Spontaneus Chamber Music. Z tej okazji przypominamy wywiad jakiego udzieliła nam trzy lata temu.

 

Przed kilkoma miesiącami światło dzienne ujrzała Twoja najnowsza płyta pt. „Renaissance”, nagrana z akordeonistą Zbigniewem Chojnackim i perkusistą Krzysztofem Gradziukiem. Jak się czujesz po jej wydaniu?

Anna Gadt: „Moja krew płynie w innym tempie”

Anna Gadt właśnie wydała swoją piątą płytę, pt. „Mysterium Lunae”. Z tej okazji udało się nam porozmawiać trochę o nowym albumie, trochę o roli wokalistki w zespole, trochę o triu RGG. Przede wszystkim Anna Gadt opowiedziała mi o tym, co według niej jest w życiu najważniejsze. I za tę ciekawą rozmowę już na początku tekstu bardzo jej dziękuję.

Do nagrania „Mysterium Lunae” zaprosiła Pani muzyków z zespołu RGG. Współpracuje Pani z nimi już od kilku lat. Co sprawia, że nadal dobrze się dogadujecie?

Jazz skończył się na Kill’em All

Trafia do mnie ostatnio coraz więcej takich płyt. To naprawdę dobre albumy – świetnie nagrane, dopracowane w każdym szczególe, wręcz skazane na sukces. Muzycy grają wspaniale, bezbłędnie, jak z nut… No właśnie, jak z nut. Tak, jakby grali muzykę historyczną, takiego Bacha na przykład. Ale ja mam z tym problem, bo od jazzu oczekuję czegoś innego. Doceniam bezbłędne wykonanie i kunszt artystów, ale od muzyki improwizowanej oczekuję zaskakiwania, poszukiwania, przekraczania granic.

Renaissance

Wokalistka Anna Gadt powraca z nowym wydawnictwem. Jej poprzedni album „Breathing” z 2013 roku, nagrany z triem RGG, zawierał przede wszystkim jej własne kompozycje i stanowił przekonującą, autorską wypowiedź na temat współczesnej improwizacji, niewolnej od melodii, groove'u, ale i abstrakcyjnej zadumy. Najnowszej płycie artystki, pt. „Renaissance”, towarzyszył zamysł odmienny: chciała zinterpretować kompozycje polskich twórców renesansowych i one właśnie składają się w większości na ten album.

Renaissance

Wokalistka Anna Gadt powraca z nowym wydawnictwem. Jej poprzedni album „Breathing” z 2013 roku, nagrany z triem RGG, zawierał przede wszystkim jej własne kompozycje i stanowił przekonującą, autorską wypowiedź na temat współczesnej improwizacji, niewolnej od melodii, groove'u, ale i abstrakcyjnej zadumy. Najnowszej płycie artystki, pt. „Renaissance”, towarzyszył zamysł odmienny: chciała zinterpretować kompozycje polskich twórców renesansowych i one właśnie składają się w większości na ten album.

Jest ryzyko, jest zabawa - rozmowa z Marcusem Millerem

Marcus MIller jeden z nielicznych jazzmanów, za którym fani potrafią podróżować niemal jak gruppies za gwiazdami rocka. Namaszczony przez MIlesa, wirtuoz gitary basowej, multiinstrumentalista i rasowy showman dziś obchodzi 56 urodziny.

Strony