Trio Sefardix wiadomo, to klimatyczna fuzja muzyki żydowskiej, jazzu, metafizycznych wokaliz rodem z Azji i instrumentalnej wirtuozerii pełnej kulturowych odniesień. Pisaliśmy o nim nie raz zwracając uwagę także, że artyści śmiało wykraczają poza stereotypowe traktowanie instrumentów poszerzając paletę brzmieniową wykonywanej muzyki. Teraz pora napisać, że 27-go marca zespół wystąpi w Jazz Club Bagatella, w Darłowie, w ramach cyklu koncertów Pociąg do Jazzu.
Nie ma co, dobrze mamy z tym Mariuszem Adamiakiem. Nie dość, że zawdzięczamy mu coroczne muzyczne przygody w postaci festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, to jeszcze możemy i poza okresem wakacyjnym urozmaicać sobie codzienność proponowanymi przez niego koncertami jazzowymi. Dzieje się tak za sprawą cyklu w Studiu Polskiego Radia im.
Dzisiaj, 25-go lutego, w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego niezwykły, podwójny, koncert. Bracia Marcin i Bartłomiej Oleś, w towarzystwie Christophera Della z muzyką z ich najnowszej płyty KOMEDA AHEAD, poświęconej w całości kompozycjom Krzysztofa Komedy oraz Marcin Masecki, którego koncert będzie premierą albumu "Mazurki".
Po czym może człowiek poznać, że żyje? Mianowicie po tym, że wnerwia innych ludzi. Bo jedną z najważniejszych cech wszelkich działań kreatywnych jest, iż w nas - odbiorcach - wywołują dysonans poznawczy. Innymi słowy: irytują, drażnią, szarpią nerwy, złoszczą, gniewają, a przede wszystkim wyprowadzają z równowagi. Jeśli zatem człowiek żyje, czyli tworzy, mówiąc górnolotnie, przeciwdziała naturalnej dla Wszechświata skłonności do wzrostu entropii, to ten akt wywołuje sprzeciw otoczenia.
31 stycznia światło dzienne ujrzy album „Komeda Ahead” Marcina i Bartłomieja Olesiów oraz wibrafonisty Christophera Della! Krążek jest pierwszą pozycją w katalogu wydawniczym Fundacji Słuchaj, założonej przez twórców portalu Jazzarium.pl. Płytę można zamówić już teraz za pośrednictwem serwisu Bandcamp.
Oświecony mirem postaci ze wszech miar zasłużonej i statusem żywej legendy polskiego jazzu Tomasz Stańko nie jest dziś artystycznie zobowiązany absolutnie do niczego. Muzyk o jego pozycji może sobie pozwolić na cokolwiek i nikt nie może mu tego uczciwie nabytego prawa odebrać. Niemniej wybory, których ostatnio dokonuje nie zawsze okazują się trafione.