Krakowska Jesień Jazzowa 2015

Krakowska Jesień Jazzowa 2015: Michael Zerang i Blue Lights czyli finał w niebieskich światłach

To już koniec 10tej edycji Krakowskiej Jesieni Jazzowej. Za nami kilkanaście wieczorów pełnym muzycznych wrażeń. Za nami również wyśmienity koncert finałowy – Michael Zerang And Blue Lights. 
 
Zerang to bez wątpienia jeden z waźniejszych drummerów free-jazzowej sceny Chicago, w Krakowie grał już wielokrotnie, czy to z Chicago Tentet czy projektem Kena Vandermarka. The Blue Lights to jednak pierwszy projekt firmowany własnym nazwiskiem, pierwszy projekt, w którym Zerang pełni rolę lidera. 

Krakowska Jesień Jazzowa 2015: Trzaska/Harnik/Brandlmayr i Large Unit Paala Nilsena-Love'a w MOCAKU

Krakowska Jesień Jazzowa na dwa koncerty przeniosła się w gościnne progi MOCAKu czyli Krakowskiego Muzeum Sztuki Współczesnej. Ma to też i jakąś wartość symboliczną, muzyce jazzowej odmawiano statusu Sztuki (dotyczy to oczywiście nie tylko jazzu). Paradoksalnie częściej można dziś usłyszeć zarzut wypominający odejście od rozrywkowych korzeni jazzu w stronę sztuki technicznej, intelektualnej (dotyczy rownież tak zwanej sztuki współczesnej). Obie dyskusje są stare jak sam jazz, czasy swingu jak i ortodoksyjnego podziału sztuki na niską i wysoką mineły dawno temu. 

Krakowska Jesień Jazzowa 2015: mistrzowie improwizacji Joelle Leandre / Evan Parker / Agusti Fernandez / Zlatko Kaucic

Na alchemicznej scenie drugi dzień z rzędu stanęli Evan Parker, Augusti Fernandez, Zlatko Kaucic. Dołączyła do nich Joelle Leandre, artystka właściwie zespolona ze swoim instrumentem, która zachwyciła publiczność poprzedniej edycji krakowskiego festiwalu nieograniczoną ekpresją i wyobraźnią grając koncert solowy.

Krakowska Jesień Jazzowa 2015: Evan Parker, Augusti Fernandez, Zlatko Kaucic - mistrzowie improwizacji dzień 1

Mistrzowie improwizacji – takim tytułem został opatrzony czterodniowy cykl spotkań z Evanem Parkerem, Augustim Fernandezem, Zlatko Kaucicem i Joelle Leandre (która dołączyła do panów wczoraj wieczorem i o czym w kolejne  relacji). Tytuł mistrza to wyróżnienie, na które wymienieni muzycy bezsprzecznie zapracowali – na scenie spotyka się tu przecież sumarycznie ponad 100 lat muzycznych przeżyć. A improwizacja jest jak wino – mądrość i doświadczenie posiadają wartość wiekszą niż energia młodości – choć i ta oczywiście nie jest pozbawiona swojego uroku.