Kanon ze znakiem zapytania

Kanon ze znakiem zapytania: „Tangents in Jazz” Jimmy'ego Giuffrego i „Way Out West” Sonny'ego Rollinsa

W ramach naszego tytułowego cyklu pojawiła się już jedna para saksofonistów: Hank Mobley i Dexter Gordon. Czas na kolejną – tym razem zestawiamy zapomnianego Jimmy'ego Giuffrego z legendarnym „kolosem saksofonu” Sonnym Rollinsem. Historie obu należą do niezwykle ciekawych. Giuffre przebył drogę od grania oraz komponowania swingujących przebojów z Woodym Hermanem, przez współtworzenie cool jazzu po oryginalne ujęcia muzyki free.

Kanon ze znakiem zapytania: „Introducing the 3 Sounds” Gene'a Harrisa i „Night Train” Oscara Petersona

Słuchając niedawno – przy okazji kolejnej odsłony przypominania sobie polskich arcydzieł kinematograficznych – wypowiedzi Martina Scorsese o naszym kinie, moją uwagę szczególnie zwróciło wpisanie zjawiska tzw. polskiej szkoły filmowej w ogólnoeuropejskie trendy rozwoju X Muzy. Zestawił jej osiągnięcia z francuską Nową Falą i włoskim neorealizmem, nazywając przełom lat 50. i 60. XX wieku „złotym okresem międzynarodowego kina”.

Kanon ze znakiem zapytania - „Cool Struttin'” Sonny'ego Clarka i „Somethin' Else” Cannonballa Adderleya

Są w jazzie płyty kanoniczne i albumy, które do wąsko pojętego kanonu nie weszły. Są nagrania, których pozycja w historii wydaje się pomnikowa, są i takie, dla których nie była ona aż tak bardzo łaskawa i na najwyższym podium nie stanęły. A jakby tak obok poszczególnych pozycji z istniejącego, uświęconego kanonu postawić znak zapytania i na chwilkę, trochę prowokacyjnie, zaproponować na ich miejsce te drugie, bardziej choć wcale nie całkiem zapomniane pozycje? Czy wówczas, w naszym oglądzie, historia jazzu zaczęłaby wyglądać inaczej?