John Surman

John Surman: jak współpraca, to tylko na stałe

Niemiecka wytwórnia płytowa ECM Records słynie z nazwisk zasłużonych dla muzyki jazzowej. John Surman - brytyjski saksofonista, klarnecista i kompozytor jest obecnie jednym z bardziej rozwojowych graczy na scenie europejskiej. Nie dziwota więc, że z niemiecką wytwórnią, owocnie współpracuje już blisko 40 lat.

XVI Jazzowa Jesień im. Tomasza Stańko w Bielsku-Białej - relacja

Gdy w ubiegłym roku Jazzowa Jesień obchodziła swoją piętnaste urodziny, okazja stanowiła pretekst do podsumowań i wspomnień, podliczeń oraz porównań: który artysta pojawił się już wcześniej, ile razy, z jakim repertuarem i z jakim powodzeniem. Nikt nie zadawał sobie pytań o to, którego wykonawcy możemy więcej nie ujrzeć na festiwalu. A już z pewnością nikomu nie śniło się, że z Jesienią pożegnać mógłby się dyrektor artystyczny imprezy, Tomasz Stańko, pozostawić ją na dobre, po jubileuszowej edycji.

Rusza 16. Jazzowa Jesień im. Tomasza Stańko w Bielsku-Białej

15 listopada, w Bielskim Centrum Kultury, rusza 16. Jazzowej Jesieni w Bilesku-Białej. Tegoroczną edycję festiwalu zainaugurują koncerty duetu John Surman - Vigleik Storaas oraz tria Marcina Wasilewskiego.

Dino Saluzzi – z bandeonem przez życie

Dino Saluzzi – argentyński bandeonista- obchodzi dziś swoje 83 urodziny. To przepiękny wiek, przepiękny instrument i przepiękna twórczość. Dino jest przecież największym bandeonistą naszych czasów. Należy mu się więc sowity toast!

John Surman - Invisible Threads

Saksofonista i klarnecista John Surman to kompozytor i improwizator silnie uosabiający wiele muzycznych cech, które nieodłącznie kojarzą się z brytyjskością, a zdaniem wielu to kluczowa dla brytyjskiej jazzowej sceny postać. Wpływy angielskiej muzyki ludowej, a także charakterystyczny, pastoralny klimat to cechy spajające twórczość Surmana, słyszaną na uwielbianych przez publiczność albumach, takich jak “The Road to Saint Ives”, czy “Saltash Bells”.

Where Fortune Smiles

No to przyznaję się. Iwicki strzelił mi bramkę. Płyta jest sprzed ponad lat 40, brzmi cudownie, wspaniale, odkrywczo. Nic w zasadzie nowego (za wyjątkiem "eklektycznego jazzu" czerpiącego z wszystkich kultur) nie zdarzyło się od tego czasu. Znów będzie: Czapki z głów przed Johnem McLaughlinem. Płytę niegdyś wydała wytwórnia PRT z UK, a obecną, kompaktową jej wersję zawdzięczamy specjalizującej się raczej w jazzrocku (przynajmniej jeśli chodzi o jazz) wytwórni One Way Records. Materiał ten na CD ukazał się dopiero w roku 1993.

From The Green Hill

Tomasz Stańko nagrał płytę przecudnej urody. I prawdą jest to, co napisał o niej Maciej Karłowski, że nie ma tu przejmującej, ostrej trąbki Tomka, do której nas przez te wszystkie lata przyzwyczaił. Ale płyta ta jest jakby z innego świata. To płyta nie z "zasadniczego" wątku twórczości Stańki, ale z jego płyt filmowych i teatralnych.