John Russell

John Russell – ‘MOdernism – POst MOdernism – SO what?’

Angielska muzyka improwizowana nie byłaby tak bogata w wyjątkowe osiągnięcia i niesamowite nagrania, nie wydałaby na świat tylu spektakularnych muzyków, gdyby nie skromny zwyczaj … cyklicznego muzykowania przy herbatce (wątek innych używek pozostawmy w sferze niedopowiedzeń). Inicjatyw wspólnego, cyklicznego improwizowania w gronie przyjaciół i bliskich, ostatnie dekady dostarczyły całe mnóstwo.

John Butcher - fizyka, saksofon i wolna improwizacja

Saksofonista John Butcher to od wielu już lat jedna z najważniejszych postaci sceny muzyki improwizowanej w Wielkiej Brytanii. To także artysta, który wypracował swój charakterystyczny styl, ale nie zarzucił eksperymentów z brzmieniem i technikami gry na instrumencie. Tak się dzieje od początku lat 80., kiedy to John Butcher porzucił swoje akademickie zainteresowania fizyką na rzecz muzyki. Od tego momentu gra jazz, muzykę improwizowaną, próbuje też swoich sił w projektach elektroakustycznych.

Serpentes

Brytyjski label Weekertoft doskonale rozpoczął rok 2019! Najpierw podwójna edycja duetu Evan Parker & Paul G. Smyth, teraz kolejna premiera, poczyniona przez mistrza gatunku Johna Russella z dwoma interesującymi aspirantami w dziedzinie swobodnej improwizacji, rezydującymi na ogół po drugiej stronie kanału La Manche. I od razu nasza cenzurka, żeby nie było wątpliwości – Serpentes, to pierwszy poważny kandydat na listę najlepszych płyt 2019 roku!

Channel

Zjednoczone Królestwo swobodnej improwizacji! 16 września 2017 roku, Ye Olde Rose & Crown, Walthamstow, Londyn. Sobotnie popołudnie z ciepła herbatką, być może także z odrobiną czegoś wzmacniającego nadwątlone siły wielbicieli całkowicie wyzwolonej improwizacji.

Discovery Festival trwał ponad sześć godzin zegarowych, nagranie zaś dokumentujące to wydarzenie nazwano Channel. Wyłącznie w formie elektronicznej dostarcza label Johna Russella i Paula G. Smytha – Weekertoft (2018).

Ian Brighton – Reunion, czyli powrót do świata żywych

Personalia brytyjskiego gitarzysty, przywołanego w tytule dzisiejszej opowieści, być może wielu z nas mówią niewiele. Trudno się jednak temu dziwić, albowiem muzyk - dziś już po 70-ych urodzinach - przez ostatnie ćwierć wieku przebywał w stanie nieuprawiania muzyki. Inny słowy, nie funkcjonował artystycznie w sposób szczególnie zauważalny dla reszty świata.

Chris Burn’s Ensemble – krótka historia improwizacji predefiniowanej

Wielokrotnie zastanawialiśmy się nad istotą procesu swobodnej improwizacji. Szczególnie interesujące zagadnienie to kwestia ustaleń przedprodukcyjnych w gronie improwizujących muzyków. Innymi słowy – jakie ustalenia, co do przebiegu procesu improwizacji, zostały ustalone przez muzyków przed wejściem na scenę, czy do studia nagraniowego. Jeśli – oczywiście – w ogóle cokolwiek ustalali.

 

Beresford / Russell / Edwards / Solberg w Pardon To Tu - zaproszenie w nieznane

Sprawa jest poważna jeśli na klubowej scenie możemy słuchać takich ludzi jak Steve Beresford i John Russell. W przekonaniu o niezwykłości utwierdza też obecność Johna Edwardsa – kontrabasisty, który wsparł chyba każdą ważną improwizatorską inicjatywę w ostatnich dwóch dekadach nie tylko w Anglii, ale i całej Europie. Miło też widzieć, że w towarzystwie legend znalazło się miejsce dla młodego narybku, bo przecież norweski drummer Ståle Liavik Solberg, do grona wchodzącego na wielką improwizatorską scenę, dopiero aspiruje.

John Russell, Steve Beresford, John Edwards i Ståle Liavik Solberg w Pardon, To Tu

1-go czerwca ewidentnie nie tylko dzieci dostają prezenty. W Pardon, To Tu - na jedynym w Polsce koncercie - wystąpi czołówka brytyjskiej improwizacji. Pierwszy raz na warszawskiej scenie zagrają: John Russell. Steve Beresford, John Edwards i nota bene norweski perkusista Ståle Liavik Solberg.

Wychodząc na spacer z psem, czyli portret brytyjskiej sceny improv

John Butcher, Thurston Moore, Maggie Nicols, Steve Noble, Eddie Prévost, John Russell, Mark Sanders, Trevor Watts czy Veryan Weston… a lista osobowości brytyjskiej sceny muzyki improwizowanej, którzy pojawiają się w filmie Antoine’a Pruma jest jeszcze długa! Pochodzący z Luksemburga dokumentalista przedstawia swojej najnowsze dzieło pt. „Taking a dog for a walk”.