Irene Schweitzer

Andrew Cyrille – perkusista-wizjoner

Andrew Cyrille, obchodzący dziś 80. urodziny, bez wątpienia należy do grona najważniejszych perkusistów jazzu. Bogactwo jego dorobku artystycznego z jednej strony oszałamia, a z drugiej napawa radością z tego powodu, że droga ku jego powiększaniu jest wciąż otwarta: Cyrille to nadal aktywny muzyk, regularnie dostarczający słuchaczom kolejnych owoców swej kreatywności.

My nienawidzimy systemu, a nie mężczyzn! Irene Schweitzer, Joelle Leandre i Maggie Nicols - wielkie Diablice!

Feministyczne trio Les Diaboliques wystąpiło w zeszłym roku na Krakowskiej Jesienie Jazzowe, w ramach rezydencji z okazji 40-lecia pracy artystycznej Joelle Leandre. To dobra okazja żeby oddać im głos.

Marta Januszkiewicz: Chciałabym przytoczyć cechy pewnej muzyki i poprosić cię, żebyś zgadła, jaką muzykę mam na myśli. „Typowa jest dla niej: sentymentalność, prostota, trywialność, miniaturyzacja formy...

Maggie Nicols: Może muzyka pop? Lubię ją.

Remanentów ciąg dalszy, teraz z za granicy.

Był remanent płyt polskich teraz czas na mały remanent zagraniczny. Kilka wydawnictw, o których powinienem napisać wcześniej, a o któych napisać się nie udało 

 

John Scofield – Country for Old Man (Impulse!) ***1/2

Krakowska Jesień Jazzowa 2016: Joelle Leandre w duetowej i diabolicznej odsłonie

Jesień nadeszła, ta jazzowa, a to oznacza, że w natłoku muzycznych wrażeń można dostać sporej zadyszki. W niedzielę rozpoczęła się 11a już edycja Krakowskiej Jesieni Jazzowej. Duet Joelle Leandre – Jean Luc Cappozzo, dzień później Les Diaboliques, ale warto cofnąć się jeszcze dwa dni wcześniej kiedy bohaterka obu zdarzeń wystąpiła podczas festiwalu Ad Libitum gdzie miała miejsce premiera 8-płytowego boxu wydanego przez krakowskie Not Two na uświetnienie 40 lecia działalności scenicznej artystki.
 

Art of Improvisation Festival 2012 – Les Diaboliques – Very Sophisticated Ladies

Dzień gwiazd wrocławskiego festiwalu Art of Improvisation (23 czerwca) był, krótko i obrazowo mówiąc, wspaniałą ucztą muzyczną. Na pierwsze danie trio Les Diaboliques – wystąpiło w Polsce po raz pierwszy. Jeśli ktoś uważał to wydarzenie jedynie za przystawkę do występu Williama Parkera, to się grubo mylił. Kto zjawił się wyłącznie na jego koncercie, nie ma wyjścia – ma żałować! Może ta „diabelska” free improwizująca grupa rzeczywiście stanowi pewną osobliwość przyrody świata jazzowego, bo grają w nim wyłącznie kobiety - no ale jak grają. A też nie tylko muzykę.