Henryk Miśkiewicz

Marek Napiórkowski w Teatrze Studio

W poniedziałek 20 kwietnia 2015 w warszawskim Teatrze Studio odbył się koncert promujący ostatnią płytę Marka Napiórkowskiego „Up!”. Płyta miała premierę co prawda w 2013 roku, ale dotychczas nie było zbyt wielu okazji w mojej okolicy, by posłuchać tego materiału w wykonaniu na żywo, dlatego udałem się w kilkusetkilometrową podróż zakończoną pod Pałacem Kultury i Nauki.

Marek Napiórkowski rusza z koncertami w Polskę

Płyta "Up!" zostałą bardzo dobrze przyjęta, zarówno przez fanów Marka Napiórkowskiego, jak i przez krytyków muzycznych, czego wyrazem była nominacja do Fryderyka. Dla wszystkich, którzy mieliby ochotę usłychać materiał z tego albumu na żywo mamy dobrą wiadomość - Marek Napiórkowski i jego koncertowy sextet rusza z koncertami w Polskę. Najbliższy koncert już w poniedziałek, w Warszawie.

Marek Napiórkowski Sextet

Gdańsk/Jaśkowa Dolina
18.04.2015

Marek Napiórkowski Sextet

Kostrzyn nad Odrą
30.07.2015

Marek Napiórkowski Sextet

Konin
22.05.2015

Marek Napiórkowski Sextet

Teatr Studio, Warszawa
20.04.2015

Marek Napiórkowski i UP band w Studiu radiowej Trójki

Koncerty w radiowej Trójce. Marzenie. Przepustka do szerokiego audytorium, nawet jeśli tylko retransmitowane. Gdy wpadają w żywy czas antenowy tym bardziej pożądane, bo przecież wówczas nie tylko docierają do dużego audytorium w zaciszu domów w całej Polski, ale jeszcze dają poczucie uczestnictwa w tym, co dzieje się naprawdę tu i teraz.

Marek Napiórkowski

Teatr Muzyczny, Toruń
10.01.2015

10-lecie Full Drive: wielki powrót do Jazz Cafe w Łomiankach

Gdy kilka tygodni temu dowiedziałem się, że Full Drive Henryka Miśkiewicza będzie świętować swoje 10-lecie w Jazz Cafe w Łomiankach – w klubie, w którym rejestrowane były trzy albumy zespołu – oraz że wystąpią tego wieczoru wszyscy muzycy biorący udział w ich nagrywaniu, powiedziałem sobie: muszę tam być.

Jazz Jantar 2014: Napiórkowski, Kurtz, Charchan - klubowa cześć festiwalu

Koncertowy maraton na Festiwalu Jazz Jantar powoli dobiega końca. Po dziesięciu dniach muzycznych wrażeń tak różnego sortu coraz wyraźniej daje się we znaki zmęczenie, a aparat odbiorczy może być czasem nieco stępiony. Jest to jednakże błogie zmęczenie, które ustępuje w chwili, gdy na scenie pojawiają się projekty takie jak sekstet Marka Napiórkowskiego czy trio Joanny Charchan, które zamykały wczoraj klubową część Festiwalu.

Strony