Coin Coin

Matana Roberts - babka graciarka czy artystka totalna

Kiedy przyjechała do nas kilka lat temu po raz pierwszy zapowiadała, że będzie wracać. Spodobało się jej się u nas. Uległa fascynacji Warszawą, historią miasta, ludźmi, których poznała wówczas, choć pewnie aż tak wielu poznać nie zdążyła. W kolejnych latach pewnie może znalazła kolejnych, może zacieśniła te pierwsze znajomości. Właściwie wraca do nas wraz z kolejnymi rozdziałami swojej wielkiej, planowanej na 12 części sagi „Coin, Coin”. W czartek, w nocy pokazała rozdział trzeci.

Matana Roberts - rozmawiając z Coin Coin

Z Mataną Roberts, po jej koncercie 13 lipca na Warsaw Summer Jazz Days, na hamaku w SOHO Factory rozmawia Kajetan Prochyra

Choć przeczytałem chyba wszystkie dostępne wywiady z Tobą, wciąż trudno mi zrozumieć: jak u licha zrodził się w Twojej głowie świat, którego doświadczyć możemy na płycie “Coin coin...”?

Matana Roberts w Cafe Kulturalna

Z powodu śnieżycy na berlińskim lotnisku Matana Roberts nie przyjechała na zaplanowany koncert w Krakowie. Dzięki bogu, że dojechała do Warszawy. Występ saksofonistki rodem z Chicago nie przypominał jej lipcowego koncertu podczas Warsaw Summer Jazz Days.

Matana Roberts "Coin Coin" w obiektywie Pawła Karnowskiego

Z radością ogłaszamy, że szeregi współtwórców portalu Jazzarium.pl zasilił właśnie fotograf Paweł Karnowski. A jak można lepiej wystartować na naszym portalu niż relacją z koncertu Matany Roberts i jej projektu Coin Coin z Club Manufaktur we Schorndorf pod Stuttgartem!

Witamy w drużynie!

Redakcja