Carlos Santana

Julian Lage – kiedyś cudowne dziecko, dziś dojrzały mistrz

Dotychczas miałem okazję słuchać gitarzysty Juliana Lage'a na żywo raz – było to przed kilkoma miesiącami w warszawskim klubie Pardon, To Tu. Grał wówczas w duecie z Nelsem Clinem, prezentując materiał z ich wspólnego albumu „Room”. Tak się akurat złożyło, że kilka dni występował tam inny duet: Joe McPhee z Chrisem Corsano. Były to całkiem odmienne koncerty. McPhee z Corsano eksplorowali intensywne free, z kolei Lage z Clinem opowiedzieli się za muzykowaniem radosnym, komunikatywnym, ewidentnie wirtuozowskim, pełnym lekkości.

Carlos Santana i jego afrykańska podróż!

W trakcie swojej bogatej kariery, Carlos Santana stworzył niepowtarzalną fuzję rocka, latino i jazzu. Na swoim najnowszym albumie, „Africa Speaks”, muzyk idzie dalej i głębiej niż kiedykolwiek wcześniej. Zainspirowany dźwiękami i rytmami z Afryki, wirtuoz stworzył niezapomniane i mocne dźwięki. „Africa Speaks” z całą pewnością można nazwać najbardziej przełomowym krążkiem w dotychczasowej karierze kultowego artysty.

Pierwszym singlem promującym wydawnictwo jest utwór „Breaking Down The Door”, do którego powstał teledysk:

Eddie Palmieri - Mi Luz Mayor

Ta płyta dedykowana jest Iraidzie, żonie pianisty Eddiego Palmeriego. Jak sam wspomnia, znalazła się na na niej muzyka, która akompaniowała ich młodości. Płyta Mi Luz Mayor, która ukaże się na 7 grudnia, jest wspomnieniem, ale i pożegnaniem z Iriadą, zmarłą w 2014 roku. Album ma wyjątkową historię, artysta postanowił więc nadać mu najwyższą jakość.

Supernova: Santana/Shorter/Hancock/McLaughlin/Santana

Gigant gitary - a ostatnio wielki entuzjasta okolic Słupska, szczególnie Doliny Charloty - Carlos Santana planuje powołanie jazzowej supergrupy Supernova. W składzie obok autora „Black Magic Women” zobaczymy jego żonę - perkusistkę Cindy Blackman-Santanę oraz (głęboki oddech): Wayne’a Shortera, Herbiego Hancocka i Johna McLaughlina. Swoimi planami gitarzysta pochwalił się redakcji magazynu Billboard.

Space fusion – część pierwsza astralnych podróży

Kosmos to paradoks. Chociaż panuje w nim absoltuna cisza, okazał się niezwykle łaskawym obszarem poszukiwań dla muzyków. Prawdziwie potężną Muzą. Jego porażający bezmiar, z jednej strony monotonnie czarny, z drugiej lśniący od gwiazd i wypełniony bajecznymi zjawiskami, rozpalał wyobraźnie artystów w najróżniejszy sposób. Spośród jazzmanów największym piewcą obcych sfer był zdecydowanie Sun Ra. Przy czym szokujące improwizacje o kosmicznych tytułach stały się bardziej stylem samego klawiszowca, niż stylem w muzyce jako takiej.

Twórca Montreux Jazz Festival Claude Nobs nie żyje!

Claude Nobs – założyciel i szef jednego z najsłynniejszych jazzowych festiwali na świecie zmarł w czwartek 10 stycznia w szpitalu w Lozannie. Miał 76 lat. 24 grudnia uległ narciarskiemu wypadkowi, w efekcie którego zapadł w śpiączkę, z której nigdy się już nie obudził.