VEIN plays Ravel - rozmowa z Florianem Arbenzem

Autor: 
Maciej Krawiec

Niedawno wydaliście album "VEIN plays Ravel". Dlaczego wybraliście tego konkretnego kompozytora i jego twórczość?

Po wydaniu "The Chamber Music Effect" w 2016 roku wiedzieliśmy, że na następny album chcielibyśmy zrobić coś innego. Szukając pomysłu na nowy album trafiliśmy się na Ravela, Debussy'ego i Strawińskiego, których muzyka bardzo się nam wszystkim podoba. Po pewnych badaniach i próbach umieszczenia tej muzyki w jazzowym kontekście, okazało się, że muzyka Ravela najlepiej nadaje się do tego, co robimy. Sam Ravel wykorzystywał w swojej muzyce wiele różnych ówczesnych stylów. Był prawdziwym "zbieraczem". Odkryliśmy, że jeśli potniemy jego muzykę na części, możemy dodać pewne elementy typowe dla VEIN, co dobrze się sprawdziło.
Więc zostaliśmy przy Ravelu i muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatu!

W jaki sposób podeszliście do jego muzyki? Jaki był wyjściowy pomysł - improwizacja na te tematy czy raczej podejście klasyczne?

Staraliśmy się znaleźć różne metody dla każdego wybranego utworu:
- Przy "Tombeau de Couperin" chcieliśmy zacząć od wersji oryginalnej i na jej podstawie rozwinąć własną wersję. Pierwszy utwór jest na fortepian, drugi raczej na bas, a trzeci - to popis perkusji. To był pomysł na przedstawienie naszych trzech instrumentów.
- Przy "Blues" zachowaliśmy melodię i partię fortepianu i dodaliśmy dziwny, szybki break beat, co zainspirowało improwizację basu. Tu także Thomas gra melodię stosując specjalną technikę.
- "Bolero" to główny utwór na tym CD. Poza Andym Sheppardem, naszym specjalnym gościem, zaprosiliśmy także cztery inne instrumenty dęte, aby dodać muzyce mocy i barwy. Chodziło o to, aby zachować oryginalną konstrukcję tego utworu.
Ja wymyśliłem rytm, a Michael zrobił aranżację. Jestem szczerze dumny z tej wersji, myślę, że naprawdę się nam udała.
- "Pavane" ma bardzo impresjonistyczny klimat. Jest bardzo swobodna i liryczna. Aby nadać właściwy nastrój, we wstępie gram tam na kalimbie.
- "Mouvement de Menuet" to popis wspaniałego Andy'ego Shepparda. Tylko podłożyliśmy charakterystyczną linię basu pod temat i zostawiliśmy Andy'emu sporo przestrzeni na jego liryczne granie.
- "Five o’ clock Foxtrot" to tylko cień oryginalnej kompozycji. Starałem się znaleźć "ducha roku 2017" dla słowa fokstrot. Myślę, że to się teraz powinno nazywać fokstrot o godzinie piątej, ale rano! :-)

Czy zastanawiacie się nad podobnymi przeróbkami muzyki innych kompozytorów klasycznych? Czy zamierzacie dalej iść tą drogą?

To dla VEIN bardzo ciekawy sposób tworzenia muzyki, ale także bardzo wymagający. Te kompozycje to prawdziwe klejnoty, było nam bardzo trudno zachować szacunek do oryginału, a jednocześnie myśleć o nich i zagrać je na nowy sposób.
Myślę, że dla muzyki Ravela znaleźliśmy bardzo odpowiednie rozwiązanie. Zobaczymy, czy w przyszłości uda się nam znaleźć je także dla innych kompozytorów ... ..

Na tej płycie z waszym triem gra kilku muzyków. Czym kierowaliście się wybierając ich?

Z Andym Sheppardem chcieliśmy zrobić coś razem od kilku lat, ale nigdy nie było odpowiedniej okazji, ponieważ sporo graliśmy z Gregiem Osbym i Davem Liebmanem (także w Polsce ...). Kiedy zdecydowaliśmy się na "VEIN plays Ravel", od razu wiedzieliśmy, że Andy będzie tam idealnym gościnnym solistą. Jego liryczne podejście do muzyki jest wyjątkowe i idealnie pasuje do muzyki Ravela. Nie znam wielu muzyków, którzy potrafiliby zagrać pierwszy temat "Bolera" lub "Menuet" tak jak Andy. Więc bardzo się cieszyliśmy, że do nas dołączył! Kiedy zdecydowaliśmy się nagrać Bolero, wiedzieliśmy, że będziemy potrzebować więcej kolorów, a także więcej mocy, aby zagrać ten 17 minutowy utwór, który składa się z jednej melodii. Więc bardzo się cieszyliśmy, że dołączyło do nas kilku najlepszych młodych szwajcarskich muzykantów.

Kto zrobił aranżacje?

Podzieliliśmy się tą robotą. Michael zrobił "Le tombeau de Couperin, Thomas zaaranżował "Blues", a ja "Pavane", "Menuet" i "Five o'clock foxtrot". Oczywiście pomagaliśmy i doradzaliśmy sobie nawzajem!
Bądź pewien, że odbyliśmy wiele dyskusji! Ja także wymyśliłem rytm do "Bolera", a Michael zrobił ten świetny aranż. Więc jest to naprawdę album VEIN, każdy z nas trzech odpowiada za tę muzykę, chociaż muszę przyznać, że tylko Michael potrafi pisać takie aranże, jak ten do "Bolera".

Kilkakrotnie zapraszaliście saksofonistów do grania razem. Czy zamierzacie to kontynuować?

Tak, VEIN zawsze współpracowało z gośćmi na najwyższym muzycznym poziomie, to zawsze mieściło się w naszej koncepcji. Od samego początku 10 lat temu regularnie występujemy z amerykańskimi gigantami saksofonu, takimi jak Greg Osby czy Dave Liebman, więc granie z Andy Sheppardem było dla nas czymś bardzo naturalnym. Planujemy kontynuować granie z gościnnymi solistami, to dla nas naprawdę niesamowita inspiracja i czujemy się zaszczyceni współpracując z tymi wspaniałymi muzykami!

Kilka lat temu zespół Mostly Other People Do The Killing nagrał album "Blue", na którym zagrali nuta w nutę "Kind of Blue" tak, jakby była to kompozycja muzyki klasycznej. Co myślisz o takiej inicjatywie?

Myślę, że naprawdę wspaniałe w graniu muzyki, jest to, że można wyrażać swoje myśli lub koncepcje na tak wiele różnych sposobów! Ale samo kopiowanie czegoś to nie jest to, co my w VEIN chcielibyśmy robić. Wszyscy studiowaliśmy muzykę klasyczną i poświęciliśmy dużo czasu i starań, aby znaleźć własny sposób na robienie muzyki. Więc chcielibyśmy zrobić następny krok w przyszłość. Samo kopiowanie uznalibyśmy za powrót na linię startu, a tego z całą pewnością nie chcemy!

Jakie są plany Tria na nadchodzące miesiące?

W następnych miesiącach będziemy grać w Europie jako trio, oraz z Andym Sheppardem / Rickiem Margitzą jako gośćmi. W 2018 roku wystąpimy po raz pierwszy z orkiestrą symfoniczną i big bandem, więc czekają na nas spore wyzwania, co jest cudowne!

Czy planujcie wkrótce wystąpić w Polsce?

Tak, 15 listopada zagramy w Warszawie, w Centrum Łowicka jako VEIN feat. Rick Margitza.
Planujemy też przyjechać do Polski jako trio VEIN wiosną 2018 roku, oraz z naszym najnowszym projektem "Symphonic Bop", VEIN feat. Norrbotten Big Band jesienią 2018 r. Cieszymy się na spotkanie z wieloma ludźmi, Polska to dla nas wspaniały kraj do grania!