Directions in Music: Sławomir Kulpowicz w Harris Piano Jazz Bar

Autor: 
Mateusz Magierowski

Świadkami niezwykłego muzycznego spotkania byli w ostatnią środę zgromadzeni w krakowskim Harris Piano Jazz Bar krakowscy fani jazzu. Utwory zmarłego w 2008 r. wybitnego polskiego pianisty i kompozytora, Sławomira Kulpowicza, zagrali liderzy młodej krakowskiej sceny jazzowej – pianista Paweł Kaczmarczyk i saksofonista Marek Pospieszalski. Towarzyszącą im sekcję rytmiczną tworzyli zaś byli współpracownicy Kulpowicza  - perkusista Janusz Stefański (były członek m.in. kwintetu Tomasza Stańki) oraz kontrabasista Paweł Jarzębski. Koncert odbył się w ramach autorskiego cyklu Kaczmarczyka „Directions in Music”.

Ideą „Directions…” jest prezentacja twórczości wybitnych jazzmanów. Utalentowany krakowski pianista, mający za sobą udany płytowy debiut w słynnej wytwórni ACT do wspólnej interpretacji utworów jazzowych klasyków zaprasza zazwyczaj muzyków, których styl gry stanowi swoistą analogię do twórczości prezentowanego artysty.
Środowy koncert był szczególny przynajmniej z dwu powodów. Po raz pierwszy do zaprezentowania muzyki danego jazzmana zostali zaproszeni jego bezpośredni współpracownicy. Jednocześnie był to drugi, po wieczorze poświeconym twórczości Zbigniewa Seiferta, koncert w ramach „Directions in Music”, podczas którego grano kompozycje muzyka, który na trwałe zapisał się w historii polskiego jazzu.

Koncert wypełniły przede wszystkim utwory grane przez Kulpowicza z Jarzębskim, Stefańskim i popularnym „Szakalem” czyli saksofonistą Tomaszem Szukalskim w ramach formacji „The Quartet”. Zespół rozpoczął kompozycją „Namashkar Blues” w którym popis bębniarskiej ekspresji dał Stefański. Jego partia solowa rozpoczęła kolejny utwór – „Macondo” ze świetnego albumu „Loaded”, w którym dynamiczny dialog Kaczmarczyka z Jarzębskim przeplatał się z improwizacjami Pospieszalskiego.  Muzycznej świeżości utworom Kulpowicza dodawały właśnie muzyczne konwersacje „młodych” ze „starymi” (swoją drogą sam koncert był imprezą towarzyszącą rozpoczynającemu się właśnie festiwalowi „Starzy i młodzi, czyli jazz w Krakowie”) – Kaczmarczyka z Jarzębskim oraz Pospieszalskiego ze Stefańskim. Młody saksofonista i legendarny perkusista  drapieżny, momentami wręcz freejazzowy pazur pokazali zwłaszcza w kompozycji „Mr. Person”, która zakończyła pierwszy set.

Drugą część Kaczmarczyk, Pospieszalski, Jarzębski i Stefański rozpoczęli utworem „Unisono” z albumu „In/Formation”, nagranego przez Kulpowicza z kontrabasistą Witoldem Szczurkiem i perkusistą Czesławem „Małym” Bratkowskim. Chwilę potem za sprawą balladowej kompozycji „The Promise” w podziemiach krakowskiego rynku zapanował nastrój melancholijnego rozmarzenia.

Miłą niespodziankę dla publiczności przygotował Janusz Stefański. W pewnym momencie zapowiedziany przez Pawła Kaczmarczyka bębniarz wstał od swojego zestawu perkusyjnego, by zagrać na pianinie intro do własnej kompozycji „The Hope”. Popisem kwartetu był kończący drugi set utwór „Train People”. Pospieszalski w swoim alt klarnetowym monologu coraz bardziej zagęszczał dźwięki, stopniowo doń dołączający Jarzębski i Kaczmarczyk budowali atmosferę napięcia i zagadkowości, by na sygnał Stefańskiego rozpocząć transowy wyścig.

Na bis zabrzmiała kompozycja innego mistrza fortepianowej klawiatury – McCoya Tunera, zatytułowana „Passion Dance”.
Następna okazja do posłuchania koncertu w ramach „Directions in Music” nadarzy się już 4 maja, kiedy to za sprawą członków Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Band – lidera, kontrabasisty Macieja Adamczaka i perkusisty Dawida Fortuny oraz wokalisty Jorgosa Skoliasa w Harris Piano Jazz Bar zabrzmi muzyka Raya Charlesa.
Dzięki uprzejmości Pawła Kaczmarczyka prezentujemy program koncertu (autorem wszystkich kompozycji, jeśli nie zaznaczono inaczej jest Sławomir Kulpowicz):
Set 1: Namashkar Blues, Macondo, Arlekin Dance, Manhattan, Mr. Person
Set 2: Unisono, The Promise, Utoplaszka, The Hope (J. Stefański), Train People

Bis: Passion Dance (M. Tyner)