Spark

Hiromi
Wydawca: 
Telarc
Dystrybutor: 
Telarc
Data wydania: 
28.03.2016
Ocena: 
2
Average: 2 (1 vote)
Skład: 
Hiromi: piano, keyboards; Anthony Jackson: contrabass guitar; Simon Phillips: drums

Czasami zdarzają się albumy, których trzeba posłuchać, po to choćby, żeby przywrócić w sobie zdrowe odruchy i umiejętność zachowania proporcji w sądach. Wpadają nam w ręce nieprzebrane ilości płyt. Z czasem coraz trudniej sprostać naszym oczekiwaniom i często zdarza się, że patrzymy na nie o wiele bardziej surowo niż na to zasługują.

A tym czasem, co jakiś czas dobrze jest, gdy trafi się na coś, co zdumiewa swoją niepotrzebnością. Wtedy prespektywa powraca do równowagi. Tak, tak. Hiromi Uehara nagrywała od jakiegoś czasu płyty, których istnienie trudno było uzasadnić, ale w raz ze swoim najnowszym krążkiem, przyniosła na świat muzykę tak bardzo niepotrzebną, że aż włos jeży się na głowie.

U jej boku tradycyjnie Simon Philips na perkusji i Anthony Jackson na gitarze kontrabasowej. Ona sama natomiast pokazuje się i jako akustyczna i elektryczna pianistka. I co z tego wynika? Nie za wiele. Dużo dźwięków, szybkie tempa, marne brzmienia klawiszy, kaskady fraz, wielka precyzja i brak stworzenia sobie okazji, żeby zastanowić się po co wchodziliśmy do studia. Słowem niemal klasyczny przypadek takiego jazzu elektrycznego, który wyewoluował, jako przestrzeń, w obrębie której sprawni operatorzy instrumentów z lubością udowadniają, że najlepiej czują się czymś co nazwać można „nothing box”. To taka stuprocentowa wydmuszka, nakrapiana cekinami, niemiłosiernie marna i w chwili gdy Hromi przesiada się na klawisze, bardzo odpustowa.

I co z tego, że każdy potrafi przebierać palcami i zagra wszystko w każdym tempie, od przodu od tyłu i w dowolnym metrum? Nic! Kompletnie nic! No poza walorem przywracającym wspomnianą we wstępie równowagę. Dla bezpieczeństwa jednak polecam słuchanie tej płyty tak, aby pod ręką zawsze był przyspieszacz recenzencki. Proszę wierzyć, bez pilota trudno mi było dojechać z Hiromi do mety.

 

Spark; In A Trance; Take Me Away; Wonderland; Indulgence; Dilemma; What Will Be, Will Be; Wake Up And Dream, All's Well