Podważna

W zasadzie całe środowisko związane z muzyką improwizowaną składa się z pasjonatów – ludzi, którym się zwyczajnie chce. Którzy działają, grają oraz – w niełatwych przecież warunkach -  dokumentując swoją pracę chcą regularnie wydawać płyty. Ten ostatni krok często wymaga największego wysiłku, zwłaszcza gdy muzyk decyduje się na tak zwany self-release. Dzięki samozaparciu jednak sztuka ta wielu się udaje, a słuchacze mają możliwość śledzenia bytu artystycznego osób takich, jak na przykład łodzianin Suavas Lewy, którego duetu z Tomkiem Gadeckim od niedawna posłuchać można na płycie „Podważna” sygnowanej nazwą 250 kg.

Co poeta miał na myśli nadając albumowi tytuł, szczerze mówiąc nie wiem. Czy płyta jest dlań ważna, bo pierwsza (?), czy odważna - z racji eksploracji przestrzeni eksperymentu tudzież jego ciężaru  gatunkowego (to będzie jakieś ćwierć tony mniej więcej, jak sądzę) – każdy z wyników tych dociekań łatwo byłoby, nomen omen, podważyć. Niezaprzeczalne jest, że autorowi nieco zbywało na powadze, gdyż musiał się przy układaniu tego kalamburu dobrze bawić. Swoim zresztą zwyczajem, bo Suavas Lewy będący zdaje się głównym sprawcą całego zamieszania w podobnych performance'ach się lubuje. Te muzyczne uprawiał już między innymi w quasi-zappowskiej formacji Prząśniczki oraz w ramach projektu Dźwięk-Bud, koncertującego przy różnych okazjach w przestrzeniach publicznych miasta Łodzi. Gra na (często preparowanej) gitarze elektrycznej oraz wszystkim innym, co akurat znajdzie pod ręką a co potrafi wydać odgłos go interesujący. Równie dobrze mogą to być wszelakie zabawki, śrubki, blaszki, jak i maszyna do pisania, drabina, a także dźwięki nagrane za pomocą telefonu komórkowego. Pod nazwą 250 kg gra z saksofonistą Tomkiem Gadeckim (min. Olbrzym i Kurdupel, TRC Trio), i... tradycyjnie nie jest to rzecz całkiem serio, bo siedem całkowicie improwizowanych utworów, które albumik (niespełna 40 minut muzyki) wypełniają sprawia wrażenie zagranych ot tak, z rozpędu, bez jakiegoś głębszego zamysłu. I oczywiście strategia taka fragmentami daje dobry wynik, jednak pozbawia nagrania czegoś charakterystycznego, tego czegoś, co kazałoby do płyty często wracać. Za wspomniane udane fragmenty odpowiada bardziej Gadecki niż Lewy, którego niedbała akordowa szarpanina nie wnosi do muzyki duetu wiele ożywczego ducha, i z reguły jest zwyczajnie męcząca. Gitarzysta łapie się tu co prawda przeróżnych metod wydobycia dźwięku z instrumentu, zdarza mu się użyć w tym celu zabawek czy podkładu z metronomu, lecz właściwą narrację prowadzi dysponujący wyłącznie saksofonem tenorowym Tomek Gadecki, którego zaczepne, rozległe frazy będące w zamierzeniu odpowiedzią na grę Suavasa Lewego niosą z sobą lwią część treści na płycie wyrażonej. Saksofonista jest doświadczony w pracy w duetach i potrafi odpowiednio rozłożyć akcenty i napięcia, dzięki czemu ciągnie całość mocno do przodu.

250 Kg określają się jako duet muzyki prywatnej i chyba to jest najtrafniej określi, jaki charakter ma „Podważna”. Wypada się cieszyć, że podobne sesje się odbywają, słychać, że obaj panowie mieli przy nagraniu sporą frajdę - a co z tego wyszło ocenić może każdy, ponieważ płyta dostępna jest w internecie do odsłuchu za darmo.