Nice & Easy

Autor: 
Kajetan Prochyra
Zbigniew Namysłowski Quintet
Wydawca: 
ITM
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Zbigniew Namysłowski - sopranino, soprano & alto saxophones; Jacek Namysłowski - trombone; Sławek Jaskułke - piano; Andrzej Święs - double bass; Grzegorz Grzyb - drums

Zbigniewa Namysłowskiego z upodobaniem tytułuje się "nestorem polskiego jazzu" i sadza na tronie, by roztaczał swój, niezaprzeczalny, urok. Jest to oczywiście miano w pełni zasłużone, zważywszy na ilość zdań w jego biografi, zaczynających się od "Jako pierwszy...". Tymczasem Namysłowski w roku 2009, nie przejmując się w najmniejszym stopniu własną nobliwością nagrał z młodymi muzykami świetną płytę, którą, nie tylko przez wzgląd na jego urodziny, warto przypomnieć. 

Namysłowski, w swej przebogatej karierze jako pierwszy polski muzyk jazzowy nagrał płytę dla zachodniego wydawnictwa (Zbigniew Namysłowski Modern Jazz Group "Lola", Decca, Londyn 1967. 9 lat wcześniej wystąpił, jeszcze jako puzonista, w pierwszym koncercie jazzowym w warszawskiej Filharmonii Narodowej. Jako pierwszy, wraz z zespołem Andrzeja Trzaskowskiego wystąpił na słynnym festiwalu jazzowym w Newport. Willis Connover, legendarny prezenter Głosu Ameryki, który swoimi audycjami nauczył jazzu całą wschodnią Europę, powiedział o Namysłowskim krótko: "On honoruje trzy tradycje: jazzu, Polski, samego siebie. Ktokolwiek przeoczy Namysłowskiego, pominie niezwykłe  źródło kreatywności XX wieku. Namysłowski jest wielki!".

Kiedy słucha się mimochodem płyty "Nice & Easy" trudno uwierzyć, że to polski zespół, w dodatku prowadzony przez, wtedy, 70-latka. Motyw, otwierający album z kompozycji "Double Bubble" - dialog saksofonu solo z połączonymi siłami perkusji, basu i fortepianu, mogłby bez kłopotu znaleźć się na płycie sygnowanej przez wydawnictwo Clean Feed. A dalej jest jeszcze lepiej. Zespół Namysłowskiego, złożony z młodych, polskich muzyków (Jacek Namysłowski - puzon, Sławomir Jaskułke - fortepian, Andrzej Święs - kontrabas, Grzegorz Grzyb - perkusja) płynie zdecydowanie głównym nurtem jazzu, co nie znaczy jednak, że jest to nudny rejs wycieczkowy, po kanale jazzu po polsku. Roi się na płycie od nieparzystych rytmów, zabawy, energii i świeżości. Pociąg Kwintetu Namysłowskiego pędzi dalej ("W kółko po kolei", "Samba Nova", "The Song of the Pterodactil"), co jakiś czas zatrzymując się na chwilę na balladę (piekna, filmowa, "LeBig Song" czy "Western Ballade"). Album wieńczy, znak rozpoznawczy leadera - spotkanie jazzu z polską tradycją ludową - "Cool Aviaq". 

Tytuł płyty, "Nice & Easy",  nawiązujacy byćmoże do szlagieru Franka Sinatry, dobrze opisuje album w najlepszym znaczeniu tych słów. Nie ma tu mowy o pójściu na łatwiznę czy tandetę, ale zdecydowanie, gdy muzyka płynie z głośników jest ładnie i przyjemnie. 

Zabawne to uczucie, gdy przegląda się na youtubie clipy z udziałem Zbigniewa Namysłowskiego, bez znaczenia, czy nagrania pochodzą z lat 70tych, 80tych czy z XXI wieku - on cały czas gra z takim samym powerem - bo właśnie o ten power chodzi, nie o "moc" czy "energie" - power bije z niego nieprzerwanie - oby tak dalej. 

 

1.  Double Buble (Podwójny bubel) 2.  Into Circle After Railroad (W kółko po kolei) 3.  LeBig Song 4.  Samba Nova      5.  Gap in the Line (Gapa w ogonku) 6.  Not(e) to Save (Nuta do zapisania, lub nie) 7.  Western Ballade 8.  ST.Joseph Walz  9.  The Song of the Pterodactil 10.  Cool Aviaq