Hidros 6 – Knockin’

Autor: 
Marta Jundziłł
Mats Gustafsson Nu Ensemble
Wydawca: 
Not Two Records
Data wydania: 
01.06.2015
Dystrybutor: 
Not Two Records
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Mats Gustafsson - slide, tenor, baritone and bass saxes, electronics and piano mate Ingebrigt Håker Flaten - bass Jon Rune Strøm - bass Per Åke Holmlander - tuba dieb13 - turntables Kjell Nordeson - vibes, drums, flexatone, glockenspiel Agustí Fernández - piano and organ Christer Bothén - bass clarinet and guimbri Joe McPhee - pocket trumpet, tenor sax and space organ Peter Evans - trumpets Stine Janvind Motland - vocals Paal Nilssen-Love - drums

12 zapaleńców improwizacji właśnie dokonało kolejnego dzieła: obszernie wydany materiał, w postaci ośmiu albumów (w tym film DVD, dwa LP i pogrupowane nagrania solo).  Hidros 6 – Knockin’ to materiał nagrany przez NU Ensemble, Matsa Gustaffsona. Dziwny i hałaśliwy free jazz od zawsze wydawał mi się interesujący. W tym przypadku jest nie tylko ciekawy, ale też niebywale estetyczny. To po prostu kawał dobrej muzyki.

Muzyka Mattsa Gustaffsona jest ekstrawagancka i nieokiełznana. Saksofonista wielokrotnie dawał temu wyraz w projektach Fire!, czy The Thing.  Utwory mroczne, hałaśliwe, eksperymentalne, obowiązkowo przejmujące. To niekwestionowana siła jego kompozycji. W 2013 roku doszło do reaktywacji 12 osobowego Ensemble Matsa Gustaffsona. Po 10 latach zawieszonej działalności creme de la creme free jazzowej sceny europejskiej ponownie ujrzał światło dzienne. Oprócz skandynawskiego trzonu, do współpracy zaproszono między innymi: żyjącą legendę free jazzu – saksofonistę, Joe’ego McPhee i gościa majowej edycji gdańskiego Jazz Jantaru, trębacza – Petera Evansa.

Płyta zadedykowana Liitle Richardowi – rock’ n ’rollowemu pionierowi z lat 50’,  nagrana została podczas Krakowskiej Jesieni Jazzowej ’13, w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha . Wydany w 2014 roku materiał Hidros 6 – Knockin’ to zbiór ponad sześciu godzin eksperymentalnej muzyki. Składa się nań osiem albumów z dziwacznymi popisami instrumentalistów, a także film DVD. Główną osią Hidros 6 – Knockin’ są jednak dwa long playe, zawierające czteroczęściową, freejazzową symfonię pt. Knockin’.

Pierwsza część zdominowana jest przez Stine Janvind Motland – norweską wokalistkę, słynącą z eksperymentalnych performenców i projektów improwizatorskich. Słowo wokalistka, w jej przypadku jest chyba niestosowne i zwyczajnie obraźliwe. Stine robi zdecydowanie więcej od wyśpiewywania melodii, frazowania i scatu. Do perfekcji opanowała władanie dźwiękiem. W pełni go kontroluje, przez co stwarza wiele słuchowych iluzji. Wyłącznie przez miarowe branie wdechu, Stine przypomina o tym, że słyszane dźwięki wykonuje człowiek. Gdyby nie oddech, można by je bowiem wziąć za syntezator, elektroniczne efekty,  a czasem uporczywą, latającą tuż nad głową kukułkę. Jest to z pewnością niepokojące, ale zarazem szalenie imponuje.

 

 

W drugiej części Knockin na pierwszy plan wysuwa się kontrabas. Gdyby perkusyjne efekty, zagęszczone motywy i granie kwintoli w górnych rejestrach było zbyt konwencjonalne, wystarczy chwilę się przysłuchać by wyłapać, że w Ensemble mamy do czynienia z dwoma kontrabasistami: Jonem Rune Strömem i Ingebrigtem Håker Flatenem.

Trzeci utwór na płycie jest najdłuższy i najlepiej skonstruowany. Na uwagę zasługuje w nim kataloński pianista - Agusti Fernandez. Wtóruje mu grający na wibrafonie Kjell Nordeson. Panowie uczestniczą w muzycznej gonitwie, prześcigając się nie tylko w tempie, lecz również ekspresji wygrywanych fraz. Całość dzieje się pod okiem Matsa Gustaffsona, którego gra, nadaje temu długiemu, klawiszowemu solu odpowiednio, niepokojący charakter.

 

Knockin’ kończy się kompozycją, w której Stine Janvind Motland wykonuje przeraźliwe szepto-wokalizy, kojarzące się z egzorcyzmami. Oczywiście po chwili artyści kompletnie zmieniają stylistykę: poprzez uporczywe przekrzykiwanie się dęciaków i masę sfrustrowanych dźwięków dochodzą do wątku kończącego płytę: rock’ n ’ rollowego motywu, wyśpiewanego leniwie przez Stine. Na tym tle trąbka Evansa snuje nieco nerwową, wybijającą z rytmu historię.

Materiał z Hidros 6 – Knockin’  pokazuje jak w maksymalny sposób wykorzystać potencjał dużego składu w muzyce free. Zapanować nad tyloma dźwiękami nie jest przecież łatwo. Ale właśnie dzięki temu, że nad NU Ensemble nikt nie panuje, reaktywowany projekt Matsa Gustaffsona jest tak bardzo interesujący i zwyczajnie - dobry.

 

Hidros 6 – Knockin (NU ensemble – conducted by Mats Gustafsson) [21:07]Hidros 6 – Knockin (NU ensemble – conducted by Mats Gustafsson) [15:11]Hidros 6 – Knockin (NU ensemble – conducted by Mats Gustafsson) [21:40]Hidros 6 – Knockin (NU ensemble – conducted by Mats Gustafsson) [14:36]