Event Horizon

Autor: 
Marta Jundziłł
Gniewomir Tomczyk
Wydawca: 
SJ Records
Dystrybutor: 
Jazz Sound
Data wydania: 
03.03.2017
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Gniewomir Tomczyk - drums / production Andrzej Mikulski - keys

Debiutanckie albumy zwiastują kierunek, w którym młodzi muzycy chcą się poruszać, pokazując spektrum ich muzycznych inspiracji, wykorzystywanych w dalszych etapach kariery. W przypadku Gniewomira Tomczyka i jego płyty „Event Horizon”, trudno mówić o jednym kierunku, bowiem spektrum inspiracji perkusisty jest tak szerokie, jak definicja muzyki rozrywkowej, w ogóle. Znajdziemy tu za równo jazz, jak i elektronikę, pop, synth-pop, a nawet drum’n’base. Całość ubarwiona o potężny sztab rozmaitych gości, którzy jeszcze bardziej  urozmaicają brzmienie całego projektu.

Gniewomir Tomczyk, to młody perkusista, którego zna przede wszystkim tak zwane „młodsze grono słuchaczy”. Muzyk na co dzień współpracuje z duetem elektronicznym Xxannaxx, jednak pomimo tej, i innych współpracy - już od kilku lat zabierał się do projektu sygnowanego własnym nazwiskiem. ”Event Horizon” to album podsumowujący ostatnie lata muzycznego rozwoju Gniewomira. A jest co podsumowywać: studia w klasie perkusji klasycznej i jazzowej, współpraca z Pauliną Przybysz, Danielem Bloomem, a ostatnio ze wspomnianym już Xxannaxx. Z tej zbieraniny inspiracji wyłonił się debiutancki twór, który bazuje głównie na wpływach elektronicznych, raz po raz uatrakcyjnianych przez wizje gości, zaproszonych do współpracy nad albumem. Grono to zacne i liczne: m.in. Piotr Schmidt, Kuba Więcek, Maciej Kociński, czy Krzysia Górniak. W ten sposób Gniewomir Tomczyk stworzył sobie świetny grunt pod udany debiut, co w przypadku perkusisty jest podwójnie trudne.

W zależności od składu osobowego, utwory na ”Event Horizon” stylistycznie dryfują, jednak zawsze w obrębie współczesnej wizji jazzu elektronicznego. I tak mamy tu zmysłowe recytacje wokalistki MIN t, przeplatane eksperymentalną, posępną linią saksofonowych improwizacji (Kuba Więcek) w utworze „Mechanical Cats”, transową elektronikę w drum’n’base’owym „Speculum”, a także klasyczną jazzową formułę, w przypadku nostalgicznego „Dreaming Of Love”. Na płycie znajdziemy też kilka aranżacyjnych smaczków, jak na przykład przeciwstawienie bajkowego fletu i akompaniujących mu smyczków – klubowym samplom, w wykonaniu Geniwomira („Membranes”). Propozycji jest wiele i wszystkie z nich skupione są przez muzyczną osobowość charyzmatycznego perkusisty, który niczym doświadczony lider eksponuje poszczególne walory zaproszonych gości.

„Event Horizon” to album bardzo różnorodny, demonstrujący możliwości twórcze osoby zbierającej długoletnie doświadczenie na różnych scenach. Kompleksowe pojmowanie muzyki i dostrzeganie jej istoty, niezależnie od zaawansowania danego gatunku, w połączeniu z nowoczesnym podejściem do elektronicznej odsłony jazzu, daje nam album dalece poszerzający nasz muzyczny „horyzont zdarzeń”.

 

 

1. First Contact; 2. Golden; 3. Dreaming of Love; 4. Membranes; 5. Effigy; 6. ChopinI’n’Bass; 7. Seventh Horizon; 8. Eden; 9. Mechanical Cats; 10. Speculum; 11. Bonus Track