Louis Moholo - najbardziej europejski Afrykańczyk wśród perkusistów

Autor: 
Piotr Wojdat
Zdjęcie: 
Autor zdjęcia: 
mat. promocyjne

Jak to jest, gdy na scenie spotykają się przedstawiciele różnych i odległych kultur? Odpowiedź na to pytanie może trącić banałem, ale jest prawdziwa - wszystko zależy od tego, kto się spotyka i w jakiej konfiguracji. Pochodzący z Kapsztadu perkusista Louis Moholo, o którym piszę w związku z jego koncertem w ramach dziewiątej już edycji Lublin Jazz Festival, jest afrykańskim muzykiem z krwi i kości, który od dłuższego czasu z powodzeniem odnajduje się wśród absolutnej czołówki artystów wpisujących się w nurt europejskiego, poszukującego jazzu. Pod szyldem 4 Blokes współpracuje z londyńskimi improwizatorami: pianistą Alexandrem Hawkinsem, basistą Johnem Edwardsem (znanym czytelnikom Jazzarium.pl m.in. ze wspólnych nagrań i koncertów z Mikołajem Trzaską) oraz perkusistą Jasonem Yardem. Ich wspólny album z 2014 roku wydany przez Ogun został doceniony m.in. przez dziennik The Guardian.

Louis Moholo to jednak postać, o której warto pamiętać w dużo szerszym kontekście. Przede wszystkim to artysta pochodzący z rodziny o muzycznych tradycjach, do tego perkusista-samouk. Aktywnie działa od lat 60. Pierwsze kroki stawiał w rodzimych stronach, czyli w Republice Południowej Afryki. W 1964 roku przeniósł się do Europy, by tam kontynuować swoją karierę. Razem z zespołem The Blue Notes, czyli jednym z najważniejszych etapów w twórczości Louisa Mohola, grywał we Francji, Danii i Szwajcarii, by ostatecznie osiąść w Londynie. Co ciekawe, grupę tworzyli tylko afrykańscy muzycy, wśród których warto wymienić, m.in. basistę Mongezi Velelo, pianistę Chrisa McGregora, saksofonistę Dudu Pekwanę, czy trębacza Mongezi Fezę.

 

Z Chrisem McGregorem Louis Moholo tworzył zresztą też bardzo ciekawą grupę - Brotherhood of Breath. Szczególnie debiutancki album z 1971 roku mógł budzić spore zainteresowanie. Ta abstrakcyjna, big bandowa muzyka powstała przy udziale innych wybitnych improwizatorów, w tym m.in. saksofonisty Johna Surmana. Różnica w stosunku do The Blue Notes była zatem istotna - oprócz afrykańskich instrumentalistów na albumach tej formacji pojawiali się najlepsi improwizatorzy brytyjskiej jazzowej alternatywy, do których z pewnością należy także zaliczyć giganta gatunku, saksofonistę Evana Parkera.

Louis Moholo współtworzył także Foxes Fox, co miało miejsce na przełomie lat 90. i nowego millenium. Grał razem z pianistą Stevem Beresfordem oraz wspomnianymi już wcześniej: Evanem Parkerem oraz Johnem Edwardsem. Niezależnie od tego, z kim występuje, można się po nim spodziewać dużej ekspresyjności. Występując na przestrzeni lat u boku tak różnych osobowości jak pianistka Irene Schweizer, gitarzysta Derek Beiley, czy pianista Cecil Taylor, wyszedł daleko poza swój krąg kulturowy. Jednak tworząc nawet najbardziej awangardowy jazz w duchu europejskim, nie zapomniał o swoich korzeniach. I chwała mu za to.