Płacz Erica Revisa

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Kontrabasista Eric Revis ceniony jest, zarówno, za swoje eksperymentalne podejście do muzyki jak również poszanowanie dla jazzowej tradycji. Na najnowszym albumie „Sing Me Some Cry” robi kolejny krok w swoich muzycznych poszukiwaniach.

Album ten jest kolejnym, po wydanej w 2013 roku płycie „Parallax”, na którym miał okazję współpracować z Kenem Vandermarkiem. Zaproszenie jednego z najbardziej znanych przestawicieli chicagoskiej sceny improwizowanej z pewnością świadczy dużej otwartości Revis’a. Prócz Vendermaka na „Sing Me Come Cry” pojawiają się pianista Kris Davis oraz perkusista Chad Taylor. Obaj mieli okazję współpracować już z Revis’em przy innych projektach.

Różne perspektywy muzyków pojawiających się na płycie stanowią punkt wyjścia do podejmowania poszukiwań dźwięków i formy, w efekcie czego dostajemy album o bogatym i różnorodnym brzmieniu. Album ten potwierdza także opinię o Revisie, jako o muzyku, który „rozciąga tkaninę jazzu, nie rozrywając jej na strzępy”.