Al Di Meola na koncercie w Polsce

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Al Di Meola to nie tylko wirtuoz, ale i prawdziwy bohater gitary. Jego talent zrodził aż 20 wspaniałych albumów z czego cześć powstała we współpracy z takimi gigantami jak John McLaughlin, Paco de Lucia, the Rite of Strings trio w składzie z Clarke’iem i skrzypkiem Jean-Luciem Pontym. Muzycznie towarzyszyli mu także m.in. Chick Corea, Stanley Clarke, Lenny White. 29-go listopada wystąpi w warszawskiej Progresji.

Jego oszałamiająca technika gry na akustycznej i elektrycznej gitarze dała mu status najchętniej słuchanego przez rzesze fanów, a jego koncerty są oblegane przez miłośników głębszej muzyki, zatopionej lirycznie w uderzające dusze dźwięki.

Meola jest także pionierem fuzji muzyki świata z jazzem. Powraca on do korzeni latino w takich muzycznych wycieczkach jak Land of the Midnight Sun z 1976r., Elegant Gypsy z 1977 r., czy Casino z 1978r.

Prezentuje on bogactwo odcieni flamenco, tanga, rytmów brazylijskich i afrykańskich, dzięki swojej World Sinfonia, która powstała w 1991 r. Ich fuzja muzyki świata została udokumentowana na takich wydawnictwach jak Grande Passion z 2000 (wraz z Toronto Symphony Orchestra), Live in London 2007, Pursuit of Radical Rhapsody 2011 i oszałamiającym DVD z 2012, Marocco Fantasia (nagrany na Festiwalu Mawazine w Rabacie, w Maroko z udziałem gości specjalnych Saida Chraibi na oud, Abdellaha Meri na skrzypcach i Tari Ben Ali’ego na perkusji).

W 2013 roku przyszedł czas na kolejny etap w twórczości artysty. Jego najnowsze wydawnictwo All Your Life to rodzaj jego osobistego hołdu dla wpływu jaki na jego twórczości mieli The Beatles.

„Naprawdą jestem im dłużny to, że gram na gitarze” – mówi Meola – „To był dla mnie najsilniejszy bodziec, żeby uczyć się muzyki, zatem ich wpływ na mnie był i jest naprawdę silny”.
„Poza tym prawie każdego dnia każdy z nas odkrywa jakiś związek między piosenkami Beatlesów i codziennym życiem” – dodaje artysta.

Podczas lata 2013 roku, po wydaniu All Your Life rozpoczął pracę nad kolejną trasą, która miała objąć także cześć materiału World Sinfonia powiększony o kwartet smyczkowy i tak powstał program zatytułowanym “Beatles and More“. “Dzięki Beatlesom – opowiada Meola – zatoczyłem pełne koło. Zacząłem moje życie kochając Beatlesów, i nigdy nie przestałem, tak jak wielu innych gitarzystów z mojego pokolenia, chociaż poszliśmy różnymi muzycznymi drogami: jazz, fusion czy cokolwiek innego. Ale kiedy wracasz do muzyki Beatlesów to tak jakbyś chciał powiedzieć << Stary! To się wciąż dzieje! Wszystko!>> I nie ma dnia, żebyśmy nie byli w jakiś sposób dotknięty przez Beatlesów. Więc ten projekt jest niezwykle satysfakcjonujący. To jak spełnienie dawno oczekiwanego marzenia”.

Tagi: